poniedziałek, 10 września 2012

Witaj świecie

Witajcie

Mam na imię Wiki - niecały rok życia za mną i postanowiłam blogować


A co?? 


Myślicie że nie powinnam?? Teraz dzieci szybko rosną - przynajmniej ciągle to słyszę, gdy tylko ktoś mnie zobaczy, a powiedzmy miesiąc mnie nie widział.
Tym bardziej, że ostatnio w Internecie znalazłam koci blog. Skoro koty mogą blogować - to dlaczego nie ja :)
Co by tu Wam jeszcze napisać....
Już wiem. Trochę o zasadach. Ponieważ postanowiłam blogować - co oznacza opisywanie swoich wrażeń, przeżyć i przemyśleń - to stwierdziłam, że moich zdjęć umieszczać tu nie będę.
Trochę prywatności jednak mi się należy. Jeszcze fani zaczną przyjeżdżać po autograf, czego sobie nie życzę. Więc na zdjęcia ze słodkim uśmiechniętym bobasem nie liczcie. 

Nie wiem czemu się tak utarło - że jak nie mam jeszcze wszystkich zębów - to każdy może mnie brać na ręce, nosić i oglądać z każdej strony.
To, że w poruszaniu się jeszcze muszę liczyć na innych, nie znaczy że zaraz pozwolę każdemu na wszystko.
 

A wiecie jak trudno wytłumaczyć dorosłym gdzie w danym momencie chcę pójść albo co chcę wziąć?? A nawet jak w końcu zajarzą - to i tak nie dają mi tego co chcę. Bo niby mała jestem i krzywdę sobie zrobię. Też mi coś. Nie znają się na rzeczy. No, ale mam nadzieję że tym blogiem uświadomię rodzicom - jak nie swoim, to przynajmniej moich rówieśników czego my - niedoceniana przez nikogo grupa społeczna - chcemy od życia. A jak. Jeszcze się zdziwicie na co nas stać:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz